Siedząc w Gdyni na plaży, nudziłem się, bo pogoda się popsuła. Odpaliłem telefon i przypomniałem sobie o
savaspin login , które kiedyś rzucił znajomy. Wszedłem na Fortune Tiger i z marszu miałem dwa trafienia pod rząd. Nie sądziłem, że w tak zwykłej grze można się aż tak wciągnąć. I co najlepsze – wygrałem akurat tyle, by opłacić wieczorne sushi.